Odwaga Bycia nielubianym jest kwintesencją WOLNOŚCI. Oznacza bowiem, że żyjesz według własnych zasad i tworzysz swoje życie według tego, co jest dla ciebie najlepsze.
To piękne życie, lecz wymagana jest „Odwaga bycia nielubianym”. Jest to tak istotny temat, że zrealizowałem już 4 filmy, wyjaśniając, tak jak potrafiłem to zagadnienie. Poniżej pierwszy z nich. 👇
Oznacza to nie mniej, ni więcej, że kompletnie nie interesują cię opinie innych ludzi, nie działasz, żeby przypodobać się światu i w zasadzie, kompletnie nie masz czym się przejmować, bo jesteś spójny prawdziwy i autentyczny.
To kwintesencja wolności… 💗
Spis Treści
1) Wszystkie problemy są problemami interpersonalnymi.
Jeżeli byłbyś jedynym człowiekiem na świecie, nie miałbyś problemów, bo nikt by ci nie powiedział, że “robisz coś źle”.
Byłbyś i żyłbyś już idealnie spójny ze swoimi zasadami. Rzecz w tym, że to niemożliwe…
▶️ Zauważ, z czym masz problem?
▶️ O czym myślisz, że masz problem?
Lub zapewne bardziej precyzyjnie wypadałoby zadać pytanie:
▶️ Z KIM MASZ PROBLEM?
Widzisz? Twoim problemem zawsze jest KTOŚ! 😡
Mogę się założyć, że 90% problemów dotyczy męża, żony, albo dzieci. Pozostałe 10% to szef w pracy, ludzie z pracy, no i może jacyś politycy!
Tak czy inaczej, wszystkie problemy dotyczą innych ludzi, bo inni ludzie nie są tacy, jak powinni być, prawda? Przynajmniej według naszych oczekiwań.
Mąż i żona nie spełnia, twoich oczekiwań? Pomimo twoich wieloletnich starań, pomimo twoich wieloletnich prób, nadal nic?
A ty ciągle się starasz?
Wiesz co…
Może w końcu po prostu odpuść to i uwolnij się, bo to są twoje oczekiwania i nikt nie będzie się do nich dostosowywał.
▶️ Dlaczego ludzie nie kumają, że sami tworzą swoje cierpienie?
▶️ Dlaczego ta ślepota jest taka powszechna?
Dlaczego nadal nikt nie chce zająć się sobą i nieustannie wymusza zmianę na innych. Ileż można powtarzać, że ludzi się nie zmienia! Zmienia się tylko siebie!
Wszędzie same Don Kichot!
2) Przeszłość nie istnieje, trauma nie istnieje.
Największą pułapką jest szukanie i babranie się w przeszłości. Wchodzenia w rody, kody genetyczne, uzdrowienie karmy przodków, szukania przyczyny w dzieciństwie… 👶
Wiem i to brutalne, że wiele osób się w to zaangażowało i traci na to mnóstwo kasy, czasu i energii….
Ludzie jeżdżą na spotkania, dochodzą do przyczyny powstania rzekomej traumy, potem przejmują się tym, że ją mają, tłumaczą sobie swoich rodziców, próbują im wybaczyć, itp… itd….
Niekończąca się opowieść…
A zmian życiowych brak…?!?! 🤷
Jeżeli dobrze byśmy pojęli “Potęgę teraźniejszości” Eckharta, albo “Technikę Uwalniania” Hawkinsa, to owszem, mamy w sobie pewne energie, czyli emocje, które się w nas uwięziły, ale ilekroć je odczuwamy, to uwalniamy opór przed ich doświadczeniem.
Wszystkie one istnieją w teraz i w teraz możemy je natychmiast uwolnić jeżeli się pojawią. To jest wejście w radykalne uwalnianie, ilekroć coś niewygodnego pojawia się w twoim ciele. Stres, strach, wstyd itp….
Nie ma sensu wchodzić w przeszłość. Przeszłość należy, odpuści i zająć się działaniem w teraźniejszości. Będzie to miało znacznie większy impakt w rozwój, niż utknięcie w “psychologicznym czasie przeszłości”.
3) Potrzeba bycia docenianym zniewala.
Znam wielu ludzi, którzy nieustannie szukają aprobaty ze strony innych. Niemalże cała internetowa duchowość opiera się na wzajemnym narcystycznym aprobowaniu siebie.
Ludzie zachowują się przez to dziwnie, robią różne głupie rzeczy i ciągle się zastanawiają, co by tu zrobić, żeby zyskać uwagę, przypodobać się innym.
Czy to nazywa się życiem wolnym?
Nie! Wręcz odwrotnie, nie ma większego zniewolenia niż szukanie aprobaty ze strony innych. 🥺
Nie będzie tajemnicą, iż ten wzorzec reagowania zapoczątkowali nasi rodzice poprzez system “nagród i kar”. Mama i tata nagradzali dziecko, przez co, dziecko uczyło się zaspokajać potrzeby innych, co doprowadza do życia w “sprzedaniu siebie”.
Takie wychowanie powoduje myślenie typu “jeśli nikt mnie nie pochwali, to nie ma sensu tego robić. Jeżeli nikt nie zobaczy, że oszukuje, to i tak wygram”.
4) Nie wolno żyć z myślą o zaspokajaniu cudzych oczekiwań.
▶️ Jak inni mnie postrzegają?
▶️ Co ludzie powiedzą?
▶️ Zobacz, jak to wygląda?
▶️ Nie rób tego, bo ludzie będą o nas gadać….
Serio….? 🤨
Naprawdę obchodzi cię, że nieznany pan x, powie o tobie coś niemiłego?
Przecież to nie twoja sprawa. Ten gościu nawet nie wie, co to jest “przeniesienie” lub “projekcja”. To on doświadcza słów własnej wypowiedzi.
▶️ Na czym polega odzyskiwanie wewnętrznej mocy?
▶️ Na czym polega rozwój świadomości?
Odzyskanie wewnętrznej mocy, oznacza, że:
▶️ masz coraz większe zaufanie do siebie
▶️ możesz podejmować się coraz większych zadań
▶️ to ty decydujesz o swoim życiu
▶️ jesteś pewien, że jesteś zdolny zrealizować wszystko
Czy właśnie tego doświadczyłeś poprzez internetowy rozwój duchowy?
Jeżeli, nie, oznacza to, że chyba uwierzyłeś w jakieś czary, mary pseudoduchowości, manifestacji i innych mentalnych akrobacji. 🤸
Jeżeli nie czujesz się ze sobą lepiej, jeżeli nie odzyskujesz poczucia wolności, jeżeli rozwój nie czyni cię bardziej śmiałym i odpowiedzialnym człowiekiem, to nie jest rozwój, lecz cofanie się w rozwoju….
Jeżeli przejmujesz się opiniami innych ludzi, to żyjesz ich życiem, a nie swoim.
5) Gniew to próba wymuszenia swojego zdania na innych.
Gniew to nic innego, jak próba wymuszenia na drugim człowieku podporządkowania się. Gniew jest narzędziem osiągania egoistycznych celów, nie licząc się z uczuciami innych ludzi.
Dorosła osoba, która nadużywa gniewu, emocjonalnie jest na poziomie 3-latka i despotycznie chce kontrolować ludzi i świat wokół siebie.
Podczas złości zazwyczaj towarzyszy również obwinianie kogoś lub czegoś, a odpowiedzialność jest przerzucana na czynniki zewnętrzne, przeważnie na ludzi.
Jest to kolejna dziecięca postawa 3-latka, który złapany na gorącym uczynku za rękę mówi “to nie moja ręka…” 🤞
Ludzie mówią, że nie mogą opanować uczucia złości, ponieważ jest to tak impulsywne, że w moment “zagotowują się”. Lecz to nieprawda, że nie można nad tą emocją zapanować.
Dopóki ich ukrytym wewnętrznym celem jest używanie złości do wygrywania “bitew” i osiągania celów, owszem, nie będzie można jej opanować. Lecz nadal jest to ich wewnętrzna decyzja/przyzwolenie.
Dla równowagi dodam, że ludzie, którzy wyparli się złości, nie potrafią wyznaczyć granicy i dla takich ludzi, którzy “zaprzedali siebie i swoje zdanie”.
6) Poczucie niższości wynika z porównywania się.
Znowu te opinie, oceny, inni ludzie relacje interpersonalne. Ale ponawiam, czy gdybyś był jedynym człowiekiem na ziemi, to uważałbyś, że:
▶️ jesteś za niski
▶️ za brzydki
▶️ masz zbyt dużo tłuszczu
▶️ nie podoba ci się w twoim ciele to czy tamto?
Nie, nie, nie…
Jest to wyraźny znak, że porównujesz się, oceniasz siebie i krytykujesz.
▶️ Kto więc jest za to odpowiedzialny?
▶️ Kto do tego doprowadził?
Inni ludzie, że wyglądają tak jak wyglądają, czy że mają to co mają, czy twoja psychika, która nieustannie ocenia i porównuje?
Kto może rozwiązać ten problem i w jaki sposób?
Myślę, że odpowiedź nasuwa się sama….
7) Kompleks wyższości jest twoim głównym ograniczeniem.
Hah, to kolejny piękny paradoks!
Kompleks wyższości jest tak sprytnie zakamuflowany, tak że ego nie jest zdolne go rozpoznać, ponieważ kryje się w ubolewaniu nad swoim losem!
Ale jak to? Kompleks wyższości polega na użalaniu się nad sobą? A ja myślałem, że na wywyższaniu…?!?!?!
A jeżeli obwiniasz ludzi bogatych, że są okrutni, bez serca, że zależy im tylko na kasie, to kto ma poczucie “wyższości duchowej?”
Ego znajduje bardzo różne wymówki “wywyższania się ponad innymi”, zawsze potrafi tak obrócić sytuację, że twoja racja wyjdzie na wierzch.
I o racje sie tutaj rozchodzi.
Posiadanie racji, to ABSOLUTNIE NAJBARDZIEJ DESTRUKCYJNE NARZĘDZIE EGO.
Już wiesz, dlaczego najwybitniejsi ludzie na świecie mówią:
▶️ “tak wydaje się być”
▶️ “na pierwszy rzut oka wydaje się, że, ale poczekam na więcej informacji, wtedy się wypowiem”
▶️ “im więcej wiem, tym bardziej wiem, że nic nie wiem”.
Życzę ci z całego serca, żebyś był nielubiany! I miał to w du***! 🍑 Wtedy zrozumiesz, czym naprawdę jest WOLNOŚĆ!
Cześć, też czytałam tę książkę. Zdziwiło mnie, przy lekturze, że wcześniej o Adlerze nie słyszałam. I ciekawe przemyślenia się rodzą przy czytaniu. Dobrze było sobie to wszystko przypomnieć przy Twoim wpisie. Wyparta złość i działanie z granicami, to coś z czym jeszcze chcę działać. Do tego czakra podstawy trochę kuleje. Ale materiały, które dodajesz pomagają przy moich działaniach. Dzięki i pozdrawiam 🙂
Cześć Justyna. Dla mnie również zaskoczeniem było, czemu nigdzie nic nie było o Adlerze, skoro stał on ramie w ramie z Jungiem i Freudem. Ponadto ma taką niezwykle praktyczną filozofię życia. Powodzenia!