Menu Zamknij

Reakcja na stres cz2. dr Dispenza

Dispenza

Jeśli ciągle uruchamiasz reakcję na stres i burzysz równowagę swojego ciała, wtedy nierównowaga staje się twoją nową równowagą i zmierzasz prosto w kierunku choroby. 

Jeśli uruchamiasz system walki lub ucieczki i wchodzisz w stan podwyższonej gotowości, burzysz równowagę swojego ciała dla jakiegoś urojonego wydarzenia. 

Wtedy okazuje się, że niepotrzebnie, spalasz, a wręcz marnotrawisz energię swojego ciała do walki z wymyślonym przeciwnikiem, który nie istnieje nigdzie więcej niż w Twojej wyobraźni. 

Nic więc dziwnego, że nie masz energii, aby tworzyć nowe, aby się zmieniać, aby kreować życie w pełni. 

Cały film na YouTube pod tym linkiem.

Pod wpływem stresu kortyzol, dosłownie wypala dziury w systemie immunologicznym, który zaczyna być podatny na choroby. 

Prawie wszystkie choroby, które doświadcza człowiek, są poprzez hormony stresu. 

Żeby doszło do stanu zapalnego, ciało musi przez dłuższy czas doświadczać osłabienia układu odpornościowego, a kluczowym czynnikiem jest tutaj nasze środowisko wewnętrzne. 

Przez środowisko wewnętrzne mam na myśli stres emocjonalny, który może zostać aktywowany samą tylko myślą. 

Jedna negatywna myśl, potrafi włączyć mechanizm obronny i przyspieszyć reakcję serca, rozszerzyć naczynia krwionośne i tym samym wpompowuje do organów adrenalinę, co nadwyręża cały organizm i wszystkie systemy synergicznie współpracujące ze sobą. 

Energia jest bezużytecznie spalana, a ty warunkujesz swoje ciało na nową odruchową reakcję ciała. 

Jak w eksperymencie psów Pawłowa, nasze ciało się uczy i zapamiętuje, nawet jeśli jest to z niekorzyścią dla niego. 

Największy proces progarmowania jest poprzez powtarzanie. 

Jeśli powtarzasz nową rzecz dostatecznie długo, staje się ona Twoim automatyzmem, jeśli stanie się Twoim automatyzmem, staje się Twoją naturą, jeśli staje się Twoją naturą, mówi się “taki już jestem, nic na to nie poradzę”. 

Nie prawda, wszystko jest wyuczone i wszystko można zmienić. 

Doświadczałem tego już setki razy… 

Kiedy uruchomione są hormony stresu, energia odpływa z organów wewnętrznych i zaczyna być wpompowywana do najdalej położonych kończyn, nóg i rąk, aby walczyć lub uciekać. 

stres

Z tym, że jeśli nie chcesz udusić swojego szefa, albo nie walczysz hordą krwiożerczych windykatorów, to przepalasz energię. 

Obojętnie jak się odżywiasz, możesz jeść wegetariańsko, wegańsko, frutariańsko, ekologicznie, super zdrowo, to bez znaczenia, jeśli jesz posiłek w stresie, Twój żołądek tego po prostu nie trawi, bo nie ma tam energii. 

Organy trawienne są najmniej ważne, jeśli dochodzi do zagrożenia, ich praca jest wstrzymywana, a większość ludzi żyje w permanentnym podświadomym lęku. 

Lęka się o inflację, o to, czy będzie wojna, o skażone powietrze, o zanieczyszczenia środowiska, o tym, co pomyśli sąsiad, o dosłownie wszystko. 

Powtórzę to raz jeszcze telewizja i informacje, a nawet 90% youtuberów, chce utrzymać Cię w permanentnym stresie, ponieważ jesteś wtedy podatny, sterowalny i w zasadzie nie wiesz, co robisz i dlaczego to robisz. 

Nie ma energii na podejmowanie świadomych wyborów, jest tylko reaktywne działanie i próba zabezpieczenia się przed stratą i lękiem. 

Dlatego ludzie nieustannie kierują się przy wyborze lękiem, a nie miłością. 

Czy nie lepiej byłoby pracować z miłości do produktu, szefa, rodziny, czy nawet kraju, zamiast pracować pod dyktando strachu, dla zapewnienia sobie bezpieczeństwa. 

Czy nie lepiej byłoby uczyć się z zamiłowania do jakiegoś tematu i z pasji, zamiast uczyć się pod dyktando, muszę się uczyć, bo mnie inni wyprzedzą. 

Zaobserwuj, czym kierujesz się w życiu, jakimi motywami wewnętrznymi się kierujesz, na to pytanie nie odpowie Ci żaden psychoterapeuta, tylko ty znasz odpowiedź na to pytanie i lepiej bądź szczery, bo od tego zależy twoje życie. 

Nie wiem, do której grupy ludzi należysz, ale 80% ludzi czuje w swoim ciele przewlekły, chroniczny ból, myśląc, że doznali tym samym jakichś urazów i że jest to ból uzasadniony. 

A w większości przypadków, jest to ból na tle nerwowym, ponieważ uruchomili dawno temu reakcję stresową i wysyłali tam negatywne emocje, które po prostu się osadziły w różnych, często najsłabszych miejscach w ciele. 

Jeśli przez większość czasu myślisz negatywnie, krytykujesz, osądzasz, odpłacasz się w myślach, wyzywasz i ripostujesz, wtedy większość tej energii jest kierowana do tyłomózgowia, zamiast do przodomózgowia, a jeśli jest w tyłomózgowiu, wtedy nie myślisz, tylko reagujesz kompulsywnie i koło się zamyka. 

stres

Nie potrafisz się zmienić, bo to nie ty decydujesz, tylko twoje hormony nakazują Ci działać odruchowo, tak jak się wcześniej zaprogramowałeś. 

Jeśli decyzja jest podjęta przez przodomózgowie, jest świadoma i jeżeli ten stan równowagi w sobie utrzymujesz, wtedy dochodzi do transformacji, myślisz świadomie i samodzielnie, podejmujesz decyzje na podstawie logicznych przemyśleń, zwiększasz tym samym prawdopodobieństwo skuteczności dobrych decyzji.  

9/10 ludzi udających się do ośrodków zdrowia, ma problemy związane ze stresem, a nie z jakąś konkretną chorobą. Konkretna choroba jest wynikiem jakiś psychosomatycznych zaburzeń, które zostały wywołane przez stres. 

Tylko 5% ludzi na świecie choruje z powodów wad genetycznych, pozostałe 95% ludzi choruje z powodu stresu środowiskowego, a jak wspomniałem wcześniej, głównym środowiskiem jest środowisko wewnętrzne, czyli emocjonalne. 

Mamy choroby na własne życzenie, ponieważ się zamartwiamy, ponieważ nadmiernie analizujemy, porównujemy się i oceniamy, to wywołuje w nas sprzężenie zwrotne, ponieważ cokolwiek pomyślisz o kimś to i tak objawi to się w Twoim ciele jako substancja chemiczna… 

A więc wszystkie emocje typu: 

stres

Są emocjami negatywnie wpływającymi na nasze wewnętrzne środowisko i uaktywniające wewnętrzny stres. 

Są to zniekształcone stany świadomości, które ograniczają prawdziwe widzenie świata, ponieważ są nacechowane konkretnym stanem emocjonalnym, który wypacza widzenie. 

Te wszystkie powyższe emocje dotyczą przetrwania, a wiec wspierają ego. Są egoistyczne i skierowane tylko na własne potrzeby. Kierują uwagę do skupienia się tylko na sobie i swoim ciele i odciągają nas od duchowej prawdy, czyli empatii skierowanej na dobro ogółu.  

Badania wykazały, że podczas oglądania 20 minut telewizji, ciało średnio doświadcza 27 wyrzutów hormonów stresu, a więc 27 razy osłabia układ immunologiczny. 

Telewizja warunkuje i programuje ludzkość jak żadne inne narzędzie dostępne człowiekowi jak do tej pory. 

Telewizja manipuluje globalną świadomością do tego stopnia, że jako pierwsza rozprzestrzeniła epidemię na cały świat. 

Bez telewizji nie byłoby to wcześniej możliwe. 

stres

Jeśli jelenia zaczyna gonić wilk, to jeleń zwraca uwagą tylko na 3 rzeczy. 

Związki chemiczne stresu powodują, że ma większą samoświadomość i zwraca większą uwagę na ciało. 

Może myśleć coś w stylu “muszę przetrwać, muszę troszczyć się o to ciało” 

Te związki chemiczne wyostrzają również jego zmysły, a więc ma zwiększoną uważność na środowisko, w którym się znajduje. 

Może myśleć coś w stylu “muszę uciekać, jaka jest najszybsza i najlepsza droga ucieczki?” 

I te związki chemiczne powodują, że jest bardziej samoświadomy czasu. 

Może myśleć coś w stylu “ile mam czasu, aby dotrzeć do tego miejsca ucieczki”. 

Kiedy człowiek żyje według tych związków chemicznych, również zwraca uwagę na te 3 rzeczy. 

Po pierwsze obsesyjnie skupiamy się na sobie i na swoim ciele. 

Jak wyglądam, jaką mam fryzurę, ile ważę i tak dalej… 

Po drugie obsesyjnie skupiamy się na otoczeniu, a więc na problemach zewnętrznych do poprawienia. 

I po trzecie obsesyjnie skupiamy się na czasie. 

Ile mam jeszcze czasu, niezdarze, nie wyrobię się. 

Poprzez skupienie się na tych 3 rzeczach sądzimy, że świat zewnętrzny ma większe znaczenie niż świat zewnętrzny i wszystko projektujemy na zewnątrz. 

Ponieważ musimy skupić uwagę na naszym zewnętrznym otoczeniu, skąd jak mniemamy, przychodzi zagrożenie. 

stres

To nie jest najlepszy czas na poznanie siebie, introspekcję, czy medytację. 

Nie masz czasu na świadomą kreację, jeśli na zewnątrz czyha drapieżnik. 

Sadhguru mówi, że nasza percepcja to największy kłamca. 

Jeśli koncentrujesz się na zmysłach, a jeśli jesteś pod wpływem stresu, to masz wyczulone zmysły, a kiedy nasze zmysły są wyostrzone, coraz bardziej skupiamy się na materii i stajemy się materialistami. 

Z fizyki kwantowej stajemy się bardziej cząsteczką niż falą.  

Atom składa się z 99.9999999% pustej przestrzeni. 

Tylko 0,0000001% to materialne jądro. 

Atom jest więc energią, ty, ja, my jesteśmy 99,9999999% energią, ale jeżeli poprzez hormony stresu, całą swoją uwagę koncentrujesz na materię, czyli 0,0000001% to nic dziwnego, że napotykasz tylko ograniczenia. 

Energia to możliwości, materia jest ograniczona. 

Stres więc odseparowuje nas od możliwości. 

Odcina całkowicie taką ewentualność. 

Hormony stresu powodują, że czujemy się bardziej jak materia i jako materia chcemy zmieniać świat. 

Dlatego walczymy ze sobą, konkurujemy i siłujemy się z życiem, lecz to wszystko na próżno. 

Dopóki nie staniesz się energią, twoje życie będzie przypominało walkę, jeśli natomiast uda Ci się przeskoczyć ten prób, Twoje życie będzie tylko możliwością. 

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

DOWIEDZ SIĘ JAK MIEĆ WIĘCEJ ENERGII !
Zapisz się do Newslettera i otrzymuj najlepsze informacje o ENERGII !
Szanuję Twoją prywatność. Twoje dane są bezpiecznie przechowywane i nie będą nigdzie udostępniane.
Don't miss out. Subscribe today.
×
×
WordPress Popup