Ilość stłumionego i wypartego Gniewu w społeczeństwie jest GIGANTYCZNA – zwłaszcza wśród mężczyzn… zwłaszcza wśród mężczyzn wychowywanych głównie przez matki.
Każdy z nas wie, że “to brzydko się tak zachowywać” i chociaż próba wychowania dziecka w ten sposób jest uzasadniona, dochodzi do rozszczepienia osobowości.
Ponieważ z jednej strony dziecko już czuje w sobie emocje Gniewu, co jest naturalnym mechanizmem stawiania granicy, z drugiej zaś strony nie otrzymuje akceptacji na to, czego doświadcza.
Dziecko więc zaczyna tłumić lub wypierać emocje, ponieważ otrzymywanie rodzicielskiej miłości jest od tego zależne.
Wynikiem tego są mężczyźni stłamszeni, zniewieściali, nie odpowiedzialni, niemęscy i niepotrafiący być liderem nie tylko dla kobiet, ale również dla całego społeczeństwa.
Jest oczywiście druga strona medalu… 🥈
Mężczyźni tak zwani, złośnicy, cholerycy, agresywni i brutalni również mają stłumiony Gniew, z tą różnicą, że w procesie wychowawczym wykształcili w sobie inny wzorzec, który w jakimś stopniu okazywał się przydatny w osiąganiu swoich celów.
Wyrażanie złości, wzmacnia złość oraz warunkuje umysł i ciało na tę emocje. Taka osoba jest “pod wpływem” Gniewu i nie kontroluje go, lecz to on kontroluje ją.
Później oczywiście są wyrzuty sumienia i poczucie winy. Znamy to prawda?
Jest również i inna droga…
Nazwałbym ją drogą środka wtedy, kiedy moneta upadnie na rancie. Droga ta jest zazwyczaj nieznana i rzadka, tak samo jak przypadki ułożenia się monety w ten sposób.
Dlatego ją wybrałem i przetestowałem.
Świadome wyzwalanie i uwalnianie Gniewu, jest doświadczeniem transformującym. Przemieniamy tym samym swoja męskość i zmieniamy stosunek do emocji Gniewu.
Po wyzwoleniu tej energii z siebie stajemy się spokojniejsi, a jednocześnie mamy ją do dyspozycji w swoim spektrum “emocji do wyboru”. 🎭
Dla przykładu…
Jestem spokojnym mężczyzną, który czuje w sobie niewyobrażalną głębię i staram się mówić spokojnie, zrozumiale i rzeczowo.
Zostałem postawiony w okolicznościach, gdzie różne strony kłóciły się ze sobą. Panowała tam atmosfera obrażania się i zdenerwowania. Chciałem wypowiedzieć swoje zdanie w sposób spokojny, ale niestety nie przebijałem się przez emocje ludzi.
Postanowiłem krzyknąć, a jak ryknąłem, to zatrzęsły się ściany i zapanowała absolutna cisza…
Wtedy wypowiedziałem się spokojnie i wytłumaczyłem sytuację. Pomimo iż użyłem energii Gniewu, w środku pozostałem spokojny, ponieważ jako mężczyzna zintegrowany mam dostęp do pełnego wachlarzu emocji i mogę ich używać świadomie…
Jak to osiągnąć?
Należy przede wszystkim uwolnić głęboko wyparty Gniew, bo “siedzimy na bombie”… 💣 A mamy się za co w życiu złościć…
… i najwyższy czas przeżyć te emocje w sposób świadomy.
